Moda na salony z aneksami kuchennymi trwa w najlepsze i jest widoczna nie tylko w projektach domów, ale i mieszkań współcześnie tworzonych przez deweloperów z całego kraju. Salonu o dużej powierzchni aż szkoda byłoby nie wykorzystać również na stworzenie własnego domowego baru. Nudna wyspa z płytą indukcyjną na środku? To pomysł szablonowy i, choć sprawdza się w akcji, dla niektórych może być nudny. Choć w Polsce jest to wciąż mało popularne, na świecie coraz częściej zastępuje go właśnie domowy bar. Jest popularny, bo nie tylko praktyczny, ale i łatwy do postawienia – zwłaszcza, że trzeba w tym zwrócić uwagę na zaledwie dwie podstawy (i wiele dodatków, które jednak można dobierać z większą swobodą).

Przede wszystkim postawmy na stół

Elementem centralnym naszego salonowego baru będzie właściwy stół, albo też wyspa. Pierwszą rzeczą, na którą powinniśmy w ogóle zwrócić uwagę jest przestrzeń, jaką jesteśmy w stanie wygospodarować na bar. To jej ilość tak właściwie zdefiniuje jego formę, ale i szerokość oraz długość stołu. Bar można traktować jako element wyjściowy do zaaranżowania salonu, albo też jako jego dopełnienie i podczas gdy w tym pierwszym przypadku mamy znacznie więcej możliwości, druga opcja zakłada dostosowanie jego wyglądu i stylistyki do już znajdujących się w salonie mebli. 

Wybierając stół, możemy postawić na nowoczesność, albo też na klasykę. Jeżeli nie jesteśmy pewni tego, jak ma wyglądać końcowy efekt, zdecydujmy się na opcję drewnianą. Ta sprawdza się w absolutnie każdej stylistyce, jest ponadczasowa i uniwersalna. Co więcej, jest też trwała i solidna, co ma nie lada znaczenie w tym elemencie wystroju (pamiętajmy, że drewno będziemy musieli właściwie pielęgnować). Nie zapominajmy o tym, że możemy postawić również na stoły metalowe i plastikowe – te jednak sprawdzą się niemal wyłącznie w nowoczesnych lub industrialnych aranżacjach. Celując w elegancję, postawmy bardziej na ciemniejsze kolory – chyba, że będą gryzły się z naszą główną aranżacją. Pamiętajmy, że jeśli bar w salonie przylegać będzie do aneksu kuchennego, wyznacznikiem będą tutaj meble kuchenne. Większą swobodę będziemy mieli przy salonie pełniącym tylko swoją pierwotną funkcję.

Stół wymagający montażu da nam więcej stabilności, aniżeli ten wolnostojący – to właśnie na niego powinniśmy postawić w pierwszej kolejności. Liczy się również sam jego blat, który tak właściwie jest wizytówką każdego baru.

Krzesła – nowoczesne hokery „zrobią robotę”!

Główne założenia baru zakładają jego wielofunkcyjność. Z jednej strony, powinien on pełnić rolę blatu – codzienne jego użytkowanie będzie zakładało korzystanie z tej jego funkcji. Patrząc na to z innej perspektywy, powinien on być miejscem, przy którym można przysiąść na szybkiego drinka lub dłuższą pogawędkę. Może też zastąpić jadalnię. Niezależnie od tego, z której strony spojrzymy, zapewne dojdziemy do jednego wniosku: będziemy musieli zaopatrzyć się w krzesła, najlepiej takie, które idealnie wpasują się w standard, w jakim został utrzymany nasz bar.

Hokery barowe

Tutaj wybór z jednej strony jest prosty, z drugiej – ze względu na stale poszerzający się rynek – wcale niełatwy. Jedyną opcją do rozważenia są hokery – celując w elegancję, powinniśmy postawić na te skórzane lub drewniane. W przypadku tej pierwszej opcji, siedząc będziemy w stanie poczuć się jak w luksusowym barze. Konieczne będzie jednak, by skóra była naturalna i choć w takiej formie będzie wymagała od nas specjalnej pielęgnacji, na pewno nam za nią zapłaci – unikalną fakturą, nietuzinkowym wyglądem, zapachem i wytrzymałością. Ze skóry łatwo pozbędziemy się wszelkiego rodzaju zabrudzeń (o ile zareagujemy na czas), które są przez nią bardzo słabo wchłaniane. Opcją jest też skóra eko – jest ona dobra dla osób niedysponujących ogromnych budżetem, ale chcących postawić na coś zbliżonego do prawdziwej skóry. Również modele tapicerowane, z metalowymi wstawkami, sprawdzą się tutaj doskonale. Wystarczy spojrzeć na hoker Alan H-1, który łączy w sobie minimalizm z elegancją i uniwersalnością.

Dobry hoker jest świetnym substytutem standardowego krzesła – choć to może prezentować się dobrze, nie stworzy w naszym wnętrzu unikalnej atmosfery baru. A w tę przecież celujemy. Kupując hokery zwróćmy uwagę na ilość nóg, w które zostały wyposażone, ale i na ich nośność. Z uwagi bowiem na charakterystykę baru i średnią czasu, jaki się przy nim spędza, lepiej będzie, by hokery były wygodne, ale i stabilne – doskonale sprawdzi się tu chociażby hoker Colin B Velvet H-1, stylowy, ale zarazem funkcjonalny. Bardzo dobrze byłoby również, żeby ich wysokość była regulowana. Choć opcja ta występuje niemal wyłącznie w wersji z jedną nogą, potrafi być cenna – zwłaszcza, jeśli wysokość naszego baru jest niestandardowa (a zwykle tak jest), a mieszkańcy domu czy mieszkania cechują się skrajnie różnym wzrostem.

Podsumowanie

Elegancki bar we własnym salonie jest w stanie nadać temu miejscu specyficznego klimatu, tchnąć w niego życie i zaskoczyć znajomych. Nawet jeśli nie będziemy chcieli ćwiczyć w nim sztuk barmańskich, a zaledwie „polewać” w klasyczny sposób, okaże się elementem wystroju nie tylko zjawiskowym, ale i praktycznym. Jeżeli więc posiadamy odpowiednio dużo miejsca, zastanówmy się nad wpisaniem go do własnej wizji aranżacyjnej. Koniecznie z solidnym stołem i gustownymi hokerami w roli głównej!